"Misternie zdobione kimono,
tajemniczy uśmiech, godzinami przygotowywana fryzura, twarz ukryta pod
grubą warstwą białego makijażu i znajomość 1001 sposobów zabawiania
mężczyzny. Gejsze, niesłusznie mylone z prostytutkami (niestety),
doceniane są na całym świecie.
Gejszami
- aż do XVIII w. - zazwyczaj byli mężczyźni, a do ich zadań należało
rozbawianie gości dzielnic rozkoszy, w których zasadniczo królowały
kurtyzany. Szybko ustąpili oni jednak pola płci pięknej. Kobiety gejsze
zamieszkały w okiya - domach przeznaczonych tylko dla nich. Dzisiaj
prawdziwych gejsz są setki, a nie tysiące, jak trzy wieki temu, gdy
rodziła się ta tradycja. Zanim dziewczyna mogła dołączyć do tego
elitarnego grona, długie lata była maiko - praktykantką. Przyuczanie
zaczynało się bardzo wcześnie, niekiedy już w wieku kilku lat. Córki
były do okiya sprzedawane przez rodziców. Potem, by odrobić
"zainwestowane" w nie przez opiekunkę pieniądze, musiały długo pracować.
Obecnie proceder sprzedawania dziewczynek jest zakazany, a większość
maiko to dziewczyny, które same zdecydowały się na to zajęcie.
Edukacja
gejsz, zwanych boginiami zmierzchu lub motylami nocy, nie jest tania.
Jak wskazuje nazwa, gejsza to człowiek sztuki [ "gei" - sztuka, "sha" -
człowiek ], kobieta, która potrafi zagrać na shamisenie - trzystrunowym
instrumencie japońskim, zniewalająco zatańczyć w starodawnym styl,
zaparzyć tradycyjnym sposobem aromatyczną herbatę, a potem podyskutować o
ostatnich wydarzeniach politycznych. Jednocześnie zawsze pamięta, żeby
jej rozmówca czuł się panem sytuacji. Takie wykształcenie zabiera kilka
lat. Do tego dochodzi kosztowny strój i liczne zabiegi kosmetyczne,
dzięki którym gejsze wyglądają nieskazitelnie pięknie. Z powodu tych
wydatków tradycyjna gejsza potrzebowała sponsora, zwanego danna. Nie
mogła wybrać go sama, decydujący głos w tej sprawie miała jej opiekunka w
okiya, zwana mama-san. Ważnym momentem w życiu maiko było obcinanie
pukla włosów. Tego typu mizuage oznaczało, że maiko stała się dorosła i
może wykonywać zawód gejszy.
Prawdziwa
gejsza nie jest prostytutką, a to skojarzenie jest największym
przekłamaniem dotyczących tych kobiet. Zadaniem gejsz nigdy nie było
pełnienie usług seksualnych. Jednocześnie atrakcyjność cielesna zawsze
stanowiła ważny aspekt jej działalności. Tradycyjne kimono noszone przez
gejsze odkrywał kark, uznawany przez Japończyków za najbardziej
zmysłową część ciała. Wypaczenie tradycji gejsz nastąpiła po II wojnie
światowej, kiedy Amerykanie pokonali Japonię :( . Wówczas wiele
prostytutek podawało się za gejsze. Współcześnie na ulicach można
zobaczyć "podróbki" gejsz - turystki, które dzięki przedsiębiorczym
firmom przywdziewają na jedną noc czarną perukę i piękne kimono. Przy
odrobinie szczęścia w starych dzielnicach gejsz w Kioto można natknąć
się na maiko. Ostatecznie gejsze mieszkające w okiya przemykają znanymi
sobie przejściami do herbaciarni ochaya, w których dotrzymują
towarzystwa bogatym Japończykom i zagranicznym biznesmenom. "
Skoro już o gejszach mowa to pewnie część z was widziała już film "Wyznania Gejszy" jeśli nie ta zapraszam na stronę : www.zalukaj.tv
Ja
oglądałam go już parę razy i twierdze że to przepiękna opowieść i
polecam ją każdemu, nawet jak ktoś nie jest fanem Japonii...
Cytat z książki: "Japonia cuda świata" autorstwa Magdaleny Patryas, Macieja Miłosza i Natalii Klorek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz