niedziela, 24 czerwca 2012

Gejsze - motyle nocy

"Misternie zdobione kimono, tajemniczy uśmiech, godzinami przygotowywana fryzura, twarz ukryta pod grubą warstwą białego makijażu i znajomość 1001 sposobów zabawiania mężczyzny. Gejsze, niesłusznie mylone z prostytutkami (niestety), doceniane są na całym świecie.

Gejszami - aż do XVIII w. - zazwyczaj byli mężczyźni, a do ich zadań należało rozbawianie gości dzielnic rozkoszy, w których zasadniczo królowały kurtyzany. Szybko ustąpili oni jednak pola płci pięknej. Kobiety gejsze zamieszkały w okiya - domach przeznaczonych tylko dla nich. Dzisiaj prawdziwych gejsz są setki, a nie tysiące, jak trzy wieki temu, gdy rodziła się ta tradycja. Zanim dziewczyna mogła dołączyć do tego elitarnego grona, długie lata była maiko - praktykantką. Przyuczanie zaczynało się bardzo wcześnie, niekiedy już w wieku kilku lat. Córki były do okiya sprzedawane przez rodziców. Potem, by odrobić "zainwestowane" w nie przez opiekunkę pieniądze, musiały długo pracować. Obecnie proceder sprzedawania dziewczynek jest zakazany, a większość maiko to dziewczyny, które same zdecydowały się na to zajęcie.

Edukacja gejsz, zwanych boginiami zmierzchu lub motylami nocy, nie jest tania. Jak wskazuje nazwa, gejsza to człowiek sztuki [ "gei" - sztuka, "sha" - człowiek ], kobieta, która potrafi zagrać na  shamisenie - trzystrunowym instrumencie japońskim, zniewalająco zatańczyć w starodawnym styl, zaparzyć tradycyjnym sposobem aromatyczną herbatę, a potem podyskutować o ostatnich wydarzeniach politycznych. Jednocześnie zawsze pamięta, żeby jej rozmówca czuł się panem sytuacji. Takie wykształcenie zabiera kilka lat. Do tego dochodzi kosztowny strój i liczne zabiegi kosmetyczne, dzięki którym gejsze wyglądają nieskazitelnie pięknie. Z powodu tych wydatków tradycyjna gejsza potrzebowała sponsora, zwanego danna. Nie mogła wybrać go sama, decydujący głos w tej sprawie miała jej opiekunka w okiya, zwana mama-san. Ważnym momentem w życiu maiko było obcinanie pukla włosów. Tego typu mizuage oznaczało, że maiko stała się dorosła i może wykonywać zawód gejszy.

Prawdziwa gejsza nie jest prostytutką, a to skojarzenie jest największym przekłamaniem dotyczących tych kobiet. Zadaniem gejsz nigdy nie było pełnienie usług seksualnych. Jednocześnie atrakcyjność cielesna zawsze stanowiła ważny aspekt jej działalności. Tradycyjne kimono noszone przez gejsze odkrywał kark, uznawany przez Japończyków za najbardziej zmysłową część ciała. Wypaczenie tradycji gejsz nastąpiła po II wojnie światowej, kiedy Amerykanie pokonali Japonię :( . Wówczas wiele prostytutek podawało się za gejsze. Współcześnie na ulicach można zobaczyć "podróbki" gejsz - turystki, które dzięki przedsiębiorczym firmom przywdziewają na jedną noc czarną perukę i piękne kimono. Przy odrobinie szczęścia w starych dzielnicach gejsz w Kioto można natknąć się na maiko. Ostatecznie gejsze mieszkające w okiya przemykają znanymi sobie przejściami do herbaciarni ochaya, w których dotrzymują towarzystwa bogatym Japończykom i zagranicznym biznesmenom. "

 

Skoro już o gejszach mowa to pewnie część z was widziała już film "Wyznania Gejszy" jeśli nie ta zapraszam na stronę : www.zalukaj.tv
Ja oglądałam go już parę razy i twierdze że to przepiękna opowieść i polecam ją każdemu, nawet jak ktoś nie jest fanem Japonii...
Cytat z książki: "Japonia cuda świata" autorstwa Magdaleny Patryas, Macieja Miłosza i Natalii Klorek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz