niedziela, 24 czerwca 2012

Wywiad z Setona Mizushiro

Setona Mizushiro wybitna artystka, stworzyła mangi takie jak :
np. Allegro Agitato, Shitsuren Chocolatier, Kuro Bara Alice, Houkago Hokenshitsu, Diamond Head.

Więcej tytułów jej mang znajdziecie na stronie :
http:/www.mangaupdates.com/authors.html?id=199

- Jak zaczęła się Twoja przygoda z rysowaniem ?
- Nie pamiętam zbyt dobrze, ale zawsze lubiłam rysować. Pierwszy rysunek, jaki zrobiłam, to chyba kamishibai, taki papierowy teatrzyk. Miałam wtedy 4 lata. Od początku ciągnęło mnie więc do tego, by za pomocą obrazków opowiadać historie. Chciałam, by moje rysunki były coraz lepsze i tak się to wszystko zaczęło.
- Czy pamiętasz, jaką mangę przeczytałaś jako pierwszą ?
- Pierwszy komiks podarowali mi rodzice, gdy miałam 6 lat - to było Fostine, stworzony przez Chieko Harę. Jakiś czas temu znalazłam ten tytuł w księgarni i kupiłam. Stoi dumnie na mojej półce i przywraca wspomnienia.
- A jak zaczęła się Twoja zabawa w profesjonalne tworzenia komiksów ?
- Zaczęłam od komiksów fanowskich (doujinshi). To faktyczne była zabawa, bardziej hobby. Ale przyznam, że wolę tworzyć jako zawodowy mangaka. To jest zdecydowanie bardziej wiążące, no i wymaga znacznie większych nakładów pracy, ale ten system mobilizuje i motywuje mnie do tworzenia. Dzięki temu cały czas się rozwijam jako twórca
 - Jak zostałaś profesjonalistką ?
- Jeden z moich przyjaciół z czasów, kiedy rysowałam doujinshi, był zawodowcem. Pamiętam, że zaraz po studiach szukałam pracy i znajomy zachęcił mnie, bym wzięła udział w konkursie na komiks. Wysłałam moje prace, które spodobały się wydawnictwu i od razu dostałam pierwsze zlecenie. Tak zaczęła się moja przygoda z komiksami na poważnie.
- To chyba ciężka praca?
- Hm, czy ja wiem? jak patrzę na moich znajomych zatrudnionych w różnych firmach, którzy muszą wcześniej wstać rano i tłuc się do pracy pociągiem, to widzę, że mam mnóstwo szczęścia. Sama sobie organizuję czas i to jest świetne.
- To jak wygląda Twój dzień pracy?
- Wstaję późnym rakiem, nawet koło południa. Po śniadaniu zasiadam do biurka z moim asystentem i pracujemy do 20.00. Potem jest przerwa na posiłek i wracamy do pracy, kończymy tak koło 5 rano.
- Ilu asystentów z Tobą pracuje? W czym ci pomagają?
- Mam trzech, ale nie muszą pracować razem. W danym momencie zazwyczaj pracuję z jednym z ich. Tworzę postaci i elementy wystroju, a asystent opracowuje budynki i ozdoby, a także układ kadrów na stronie, choć to ostatnie akurat wykonuje pod moje dyktando.
- Zaczynałaś od historii szkolnych, ale teraz się to zmieniło.
- To prawda, moje nowe prace są zupełnie inne. Pracuję dla magazynu, którego docelową grupą nie są nastoletni uczniowie i mogę sobie pozwolić na tworzenie dojrzalszych historii. Poza tym, co tu dużo mówić, starzeję się i trudno mi wczuć się w dzisiejszą szkolną atmosferę. Dojrzewanie to trudny okres, a ja nie mam możliwości obserwowanie zachowań dzisiejszej młodzieży, dlatego doszło do zmian w mojej twórczości.
- Tworzyłaś także komiksy yaoi, które miały wiele fanek. Zamierzasz wrócić do tej tematyki?
- Nie, absolutnie mnie do tego nie ciągnie. Jeśli już, to mogłabym stworzyć jakąś dojrzałą historię dla starszych czytelników, gdzie miłość między mężczyznami jest tylko jej elementem, a nie główną atrakcją.
- Co Cię inspiruje?
- Głownie filmy, zwłaszcza francuskie, na przykład Amelia czy Delicatessen.


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz