Setona Mizushiro wybitna artystka, stworzyła mangi takie jak :
np. Allegro Agitato, Shitsuren Chocolatier, Kuro Bara Alice, Houkago Hokenshitsu, Diamond Head.
Więcej tytułów jej mang znajdziecie na stronie :
http:/www.mangaupdates.com/authors.html?id=199
- Jak zaczęła się Twoja przygoda z rysowaniem ?
-
Nie pamiętam zbyt dobrze, ale zawsze lubiłam rysować. Pierwszy rysunek,
jaki zrobiłam, to chyba kamishibai, taki papierowy teatrzyk. Miałam
wtedy 4 lata. Od początku ciągnęło mnie więc do tego, by za pomocą
obrazków opowiadać historie. Chciałam, by moje rysunki były coraz lepsze
i tak się to wszystko zaczęło.
- Czy pamiętasz, jaką mangę przeczytałaś jako pierwszą ?
-
Pierwszy komiks podarowali mi rodzice, gdy miałam 6 lat - to było
Fostine, stworzony przez Chieko Harę. Jakiś czas temu znalazłam ten
tytuł w księgarni i kupiłam. Stoi dumnie na mojej półce i przywraca
wspomnienia.
- A jak zaczęła się Twoja zabawa w profesjonalne tworzenia komiksów ?
-
Zaczęłam od komiksów fanowskich (doujinshi). To faktyczne była zabawa,
bardziej hobby. Ale przyznam, że wolę tworzyć jako zawodowy mangaka. To
jest zdecydowanie bardziej wiążące, no i wymaga znacznie większych
nakładów pracy, ale ten system mobilizuje i motywuje mnie do tworzenia.
Dzięki temu cały czas się rozwijam jako twórca
- Jak zostałaś profesjonalistką ?
-
Jeden z moich przyjaciół z czasów, kiedy rysowałam doujinshi, był
zawodowcem. Pamiętam, że zaraz po studiach szukałam pracy i znajomy
zachęcił mnie, bym wzięła udział w konkursie na komiks. Wysłałam moje
prace, które spodobały się wydawnictwu i od razu dostałam pierwsze
zlecenie. Tak zaczęła się moja przygoda z komiksami na poważnie.
- To chyba ciężka praca?
-
Hm, czy ja wiem? jak patrzę na moich znajomych zatrudnionych w różnych
firmach, którzy muszą wcześniej wstać rano i tłuc się do pracy
pociągiem, to widzę, że mam mnóstwo szczęścia. Sama sobie organizuję
czas i to jest świetne.
- To jak wygląda Twój dzień pracy?
-
Wstaję późnym rakiem, nawet koło południa. Po śniadaniu zasiadam do
biurka z moim asystentem i pracujemy do 20.00. Potem jest przerwa na
posiłek i wracamy do pracy, kończymy tak koło 5 rano.
- Ilu asystentów z Tobą pracuje? W czym ci pomagają?
-
Mam trzech, ale nie muszą pracować razem. W danym momencie zazwyczaj
pracuję z jednym z ich. Tworzę postaci i elementy wystroju, a asystent
opracowuje budynki i ozdoby, a także układ kadrów na stronie, choć to
ostatnie akurat wykonuje pod moje dyktando.
- Zaczynałaś od historii szkolnych, ale teraz się to zmieniło.
-
To prawda, moje nowe prace są zupełnie inne. Pracuję dla magazynu,
którego docelową grupą nie są nastoletni uczniowie i mogę sobie pozwolić
na tworzenie dojrzalszych historii. Poza tym, co tu dużo mówić,
starzeję się i trudno mi wczuć się w dzisiejszą szkolną atmosferę.
Dojrzewanie to trudny okres, a ja nie mam możliwości obserwowanie
zachowań dzisiejszej młodzieży, dlatego doszło do zmian w mojej
twórczości.
- Tworzyłaś także komiksy yaoi, które miały wiele fanek. Zamierzasz wrócić do tej tematyki?
-
Nie, absolutnie mnie do tego nie ciągnie. Jeśli już, to mogłabym
stworzyć jakąś dojrzałą historię dla starszych czytelników, gdzie miłość
między mężczyznami jest tylko jej elementem, a nie główną atrakcją.
- Co Cię inspiruje?
- Głownie filmy, zwłaszcza francuskie, na przykład Amelia czy Delicatessen.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz